
Zajrzyj do naturalnego wnętrza @angelina_cura
Angelina mieszka wraz z mężem w domu szeregowym pod Rotterdamem. Dwoje z trójki dzieci opuściło już dom, ale nadal regularnie was odwiedzają.
Kreatywna mama
Miłość do wystroju wnętrz Angelina nie jest obca. Jej mama zawsze była zajęta pracami domowymi. Malowała szafy lub tapicerowała łóżka. Każdego dnia coś się zmieniało, a przede wszystkim było kolorowo. Kiedy Angelina wyszła za mąż i miała własny dom, również zastosowała dużo kolorów. Z biegiem lat wypracowała swój własny styl: prosty i ciepły. Dużo bieli, którą uzupełnia naturalnymi odcieniami i drewnianymi akcentami.


Sofa designerska: Knud w kolorze Graying Grey
@angelina_cura
Dziewięć lat temu jej syn pokazał jej Instagram. „Mamo, to jest coś, czym naprawdę powinnaś się zająć”. W tamtym czasie nie było jeszcze zbyt wielu kont poświęconych wystrojowi wnętrz. Angelina, znana wielu jako Lien, robiła piękne, przestrzenne zdjęcia swojego salonu. Opowiadała przy tym osobiste historie. Rzeczy z prawdziwego życia. Ale z odrobiną humoru. Twoi obserwatorzy to doceniają. Lien otrzymuje wiele komentarzy i zawsze odpowiada na nie. To pasuje do jej charakteru. Jest prawdziwą osobą towarzyską.
Knud w kolorze Graying Grey
Angelina lubi surowe i proste wnętrza. Kiedy nadszedł czas na zakup nowej sofy, zwróciła uwagę na prostotę modelu Knud. Tkanina jest przyjemna w dotyku, a solidne szwy stanowią ładny akcent. Pasująca do niej pufa zazwyczaj stoi przed oknem.

Na zewnątrz
Najlepiej zacząć dzień w ogrodzie, na ławce, przy filiżance kawy. Jest tam przyjemna altana, w której można długo cieszyć się porami roku. Jej ojciec bardzo lubił drzewo oliwne w ogrodzie. Drzewo pochodzi z Sycylii i Lien pielęgnuje je z wielką miłością. Lien jest w połowie Włoszką. Cura to część jej panieńskiego nazwiska. Ogród daje poczucie wolności. Wnętrze i zewnętrze łączą się ze sobą. Znajduje się tam również stół piknikowy. Lien nie uważa go za element dekoracyjny, ale za praktyczny, gdy przychodzą wszystkie dzieci i razem smacznie jedzą.
Hobby
Lubisz zakupy, zwłaszcza ubrania i dodatki do wnętrz. Zawsze przynosisz do domu nową poduszkę. Albo świeczniki, których Lien nigdy nie ma dość. Szczęście nie polega jednak na kupowaniu rzeczy. Najprzyjemniejsze jest właściwie pójście z jednym z dzieci na taras. I wspólne zjedzenie kawy z pysznym ciastkiem. Jeśli spontanicznie zapraszają swoją mamę, dzień nie może się już nie udać.

Co jest dobre, jest dobre.
Kiedyś Angelina miała w domu płytkę z napisem: „Co dobre, to dobre”. Całkowicie zgadza się z tym stwierdzeniem. Ciesz się tym, co masz. Marzenia są zawsze mile widziane, ale ciesz się chwilą i tym, co cię otacza.